poniedziałek, 6 października 2008

Na początek chciałem napisać, że zawiedliście mnie na całej linii. Poprosiłem was o wypowiedzenie się na pewien bardzo dla mnie ważny temat a wam nie chciało się nawet poświęcić kilku chwil. To naprawdę bardzo nieładnie z waszej strony. Buuuuuuuu :(

Jak niektórzy już wiedzą (a reszta właśnie się dowiaduje) od tygodnia (właśnie dzisiaj mija tydzień ^^) mieszkam w akademiku Łódzkiego Uniwerka. Z pokoiku jestem zadowolony. Jak to mawiają mały, ciasny ale własny. Współlokatora bardzo fajni, sąsiedzi z pokoju z którym jesteśmy połączeni również niczego sobie (PS. jeden właśnie wrócił z imprezy). W pokoju cały czas się zadomowiamy. Niedługo powiesimy firanki i przydało by się załatwić jeszcze coś na ściany^^

W tej chwili wszystko całkiem nieźle mi pasuje. W szkole jest w miarę co prawda niektóre przedmioty dosyć nudne (jak ja nie znoszę fizyki:/) ale inne zapowiadają się ciekawie.

Dzisiaj był dzień jak dzień. Na wydziale cały czas się poznajemy. Może i ludzi mało ale z moimi zapędami zanim wszystkich poznam to trochę minie (ach ta skleroza:/). Po zajęciach trochę odpoczynku a następnie wycieczka do REALA na skromne zakupy (ach te studenckie oszczędności xD). Jednak później gdy wróciłem do pokoju nastał jakiś taki dziwny czas. Nie było co robić, położyłem się na łóżku i zacząłem słuchać muzyki. W końcu postanowiłem wziąć prysznic (tutaj miał być opis oznaczony znaczkiem +18 i skierowany do płci pięknej^^). Po tym jakoś odżyłem a teraz siedzę i zanudzam was tymi opowieściami. Buhahahahahahaha...

Jeszcze tyko filmik i kończę na dzisiaj xD



Dziękuję za uwagę i dobranoc xD

1 komentarz:

Anonimowy pisze...

Ohayo Shadow
Dobrze, że akademik nie jest taki zły :) na pewno poznasz tam wielu fajnych ludzi, bo naprawdę trudno cię nie lubić. Co prawda w realnym życiu się nigdy nie spotkaliśmy, ale co tam... wszystko przed nami przecież :)