środa, 29 października 2008

Piosenka

Nie mam pojęcia czy ktokolwiek zrozumie co chcę powiedzieć wstawiając jedynie tekst tej piosenki i prawdę mówiąc nie wymagam aby komukolwiek się to udało. Po prostu potrzebowałem tego i zrobiłem to, nic więcej, i nic mniej.


Myslovitz - Nocnym pociągiem aż do końca świata

Komputera szmer i ekranu blask
Tu realny świat nie ma żadnych szans
Czy to dziki sex czy to w piłkę gra
Tutaj przecież ma dużo lepszy smak niż tam

W internecie flirt hasło „Biały miś”
Bez wysiłku tak możesz być kim chcesz
Biały proszek dziś znów pomoże żyć
Nie ma jutra i nie będzie jutro też

Lecz czasem dziwny głos przed siebie każe biec
I na powietrze wyjść gdy pada deszcz
Przed siebie ciągle biec
Do ostatniego tchu
Nie wracaj nigdy już

Wciąż gadżetów stos zmienia życie swe
Powiedz tylko co chciałbyś zrobić z nim
Gdy zamienisz już rzeczywistość w sen
Nie odnajdziesz się
Nie znajdzie ciebie nikt

Lecz czasem dziwny głos przed siebie każe biec
I na powietrze wyjść gdy pada deszcz
Przed siebie ciągle biec
Do ostatniego tchu
Nie wracaj nigdy już

poniedziałek, 6 października 2008

Na początek chciałem napisać, że zawiedliście mnie na całej linii. Poprosiłem was o wypowiedzenie się na pewien bardzo dla mnie ważny temat a wam nie chciało się nawet poświęcić kilku chwil. To naprawdę bardzo nieładnie z waszej strony. Buuuuuuuu :(

Jak niektórzy już wiedzą (a reszta właśnie się dowiaduje) od tygodnia (właśnie dzisiaj mija tydzień ^^) mieszkam w akademiku Łódzkiego Uniwerka. Z pokoiku jestem zadowolony. Jak to mawiają mały, ciasny ale własny. Współlokatora bardzo fajni, sąsiedzi z pokoju z którym jesteśmy połączeni również niczego sobie (PS. jeden właśnie wrócił z imprezy). W pokoju cały czas się zadomowiamy. Niedługo powiesimy firanki i przydało by się załatwić jeszcze coś na ściany^^

W tej chwili wszystko całkiem nieźle mi pasuje. W szkole jest w miarę co prawda niektóre przedmioty dosyć nudne (jak ja nie znoszę fizyki:/) ale inne zapowiadają się ciekawie.

Dzisiaj był dzień jak dzień. Na wydziale cały czas się poznajemy. Może i ludzi mało ale z moimi zapędami zanim wszystkich poznam to trochę minie (ach ta skleroza:/). Po zajęciach trochę odpoczynku a następnie wycieczka do REALA na skromne zakupy (ach te studenckie oszczędności xD). Jednak później gdy wróciłem do pokoju nastał jakiś taki dziwny czas. Nie było co robić, położyłem się na łóżku i zacząłem słuchać muzyki. W końcu postanowiłem wziąć prysznic (tutaj miał być opis oznaczony znaczkiem +18 i skierowany do płci pięknej^^). Po tym jakoś odżyłem a teraz siedzę i zanudzam was tymi opowieściami. Buhahahahahahaha...

Jeszcze tyko filmik i kończę na dzisiaj xD



Dziękuję za uwagę i dobranoc xD